Wycieczka do Pragi
W dniach 27-28 października 2014r uczniowie klasy V pojechali do Pragi. Przypomnę, ze była to nagroda za poprzedni rok szkolny w konkursie Zielony Las, Ekodziekujemy, organizowanym przez ZGO Gać i BringMore (pozdrowienia dla p.Marty :))
Luksusowym autokarem uczniowie wraz z opiekunami:koordynatorką projektu p.Bozeną i p.dyrektor wyjechali o godz.7. spod szkoły, by ok godz.12-tej znaleźć się poza granicami naszego kraju, w Czechach. Dla niektórych był to pierwszy zagraniczny wyjazd w życiu.
Już w autobusie pani przewodnik z biura Eltur omówiła miejsca, które mijaliśmy w Polsce, m.in. Niemczę, Ząbkowice Śl., Park Narodowy Gór Stołowych, Kłodzko i Kudowę. Tam przekroczyliśmy granicę.
Republika Czeska zajmuje 78 866 km² powierzchni, żyje tam ponad 10,5 mln osób. Stolicą jest Praga, do której zmierzamy.
Mijaliśmy inne miasta, m.in. Nachod, Jaromież, Hradec Kralowe, o których p.przewodnik ciekwie opowiadała i zachęcała do ich odwiedzenia.
Po przejażdżce autostradą dotarliśmy do Pragi.
Pierwszym punktem zwiedzania były Hradczany, powstała w XIV w. "królewska" dzielnica na zachodnim, wysokim brzegu Wełtawy. W jej skład wchodzi kompleks zamku królewskiego (założonego w IX wieku), bazylika św. Jerzego, słynna Złota Uliczka, ogrody królewskie z Belwederem oraz, budowana przez 6 stuleci, katedra św. Wita.
Dalej Złotą Uliczką udaliśmy się na Małą Stranę. Po drodze niektórzy odwiedzili Muzeum Tortur. Stamtąd robiliśmy malownicze zdjęcia, bo widok miasta ze wzgórza był imponujący.
![]()
![]()
W ogrodach królewskich zobaczyliśmy z bliska pawie, w tym białe, które spacerowały sobie, nie zważając na turystów z Polski.
Po obiedzie spacerowaliśmy praskimi uliczkami i po Rynku oraz uczyliśmy sie czeskich zwrotów:
dzień dobry-dobri den
do widzenia- nashledanou
dziekuję- dikuji.
Kiedy rozlokowaliśmy sie już w hoteliku Oaza, poszliśmy na kolację, a potem na słodkie zakupy. Kazdy chciał sobie kupić smaczną czekoladę ''Studencka''. Po wieczornym spacerze szybko poszliśmy spać.
II dzień- Narodowe Święto w Czechach
Po smacznym śniadaniu, a wybór był bardzo duży, posprzątaliśmy pokoje i spakowaliśmy się. Gdy zanieśliśmy plecaki do autokaru okazało się, że organizatorzy przygotowali dla nas niespodziankę, przejażdżkę metrem. W Pradze są 3 linie metra. My skorzystaliśmy z dwóch: czerownej i żółtej. Zobaczyliśmy, jak dużo ludzi podróżuje metrem i słyszeliśmy rozmowy podróżnych w różnych językach. W ogóle w Pradze jest bardzo dużo turystów z całego świata. Można było rozpoznać języki: angielski, polski, rosyjski, niemiecki, hiszpański, włoski, a niebywałą atrakcją był język japoński.
Z metra poszliśmy przez Rynek na most Karola- to miejsce, na którym turyści będąc w Pradze odpoczywają, robią zdjęcia, a przy pomniku św.Jana Nepomucena wypowiadają swoje marzenia-życzenia. To bardzo stary most, łączy dwa brzegi miasta. na moście można było podziwiać prace miejscowych artystów: malarzy, rzeźbiarzy, muzyków i innych.
Stamtąd udaliśmy się do dzielnicy, Josefov- to miejsce magiczne. Mieszakali tam kiedyś Żydzi, którzy nadal mają tu swoje muzea, synagogi i piękne kamienice.
W Rynku, punktualnie o 12-tej wysłuchaliśmy hejnału z zegara Orloj.
.
To bardzo ciekawy zegar, astronomiczny i jedyny w Europie, który pokazuje daty, pory księżycowe i godziny oczywiście. Zegar składa się z trzech głównych części: astronomicznej - pokazującej położenie ciał niebieskich, kalendarzowej - z medalionami reprezentujacymi miesiące i animacyjnej - z ruchomymi figurkami dwunastu apostołów i wyobrażeniami Śmierci, Turka, Marności i Chciwości.
Łatwo zapamiętać datę jego powstania rok 1410 (na pewno wszyscy znaja datę bitwy pod Grunwaldem). Mimo słonecznej pogody trochę zmarzliśmy, ale zaraz rozgrzaliśmy się na pysznym obiadku w restauracji Stare casy. W piwnicznych salach zjedliśmy zupę i drugie danie z knedlikami. Bardzo wszystkim smakowało.
Wreszcie przyszedł czas na pamiątki. Na jarmarku mozna było kupić wszystko: zabawki, biżuterię, obrazy, magnesiki. Każdy wybrał coś dla siebie i swoich bliskich.
Stolica Czech spodobała się naszym uczniom. Niektórzy obiecywali, że przyjadą tu jeszcze raz z rodziną, bo jest tylko ok.300km.
W powrotnej drodze p.przewodnik zrobiła konkurs wiedzy o Pradze, dzięki temu jeszcze więcej zapamiętaliśmy o historii Czech i Polski. Wycieczka była wspaniała!
Zdrowo i szczęśliwie dojechaliśmy pod szkołę, a tam czekali już stęsknieni rodzice.
zdjęcie tu: https://plus.google.com/photos/105066586277280094282/albums/6075983823916236337
W tekście zawrto informacje i zdjęcia z wikipedii.